Delegcja Gminy Lubin z wiązanką idzie w kierunku pomnika.

W imieniu władz, mieszkańców i pracowników Urzędu Gminy symboliczną wiązankę pod Pomnikiem Pamięci Ofiar Lubin ’82 złożyła delegacja Gminy Lubin.

3 grudnia 1981 roku, tak jak dziś przypadającego w niedzielę, o godzinie 6 rano, Polskie Radio nadało wystąpienie generała Wojciecha Jaruzelskiego, w którym informował on Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) i wprowadzeniu stanu wojennego na terenie całego kraju. Od tego dnia minęło 39 lat.

Władze komunistyczne jeszcze 12 grudnia przed północą rozpoczęły zatrzymywanie działaczy opozycji i „Solidarności”. W ciągu kilku dni w 49 ośrodkach internowania umieszczono około 5 tys. osób. W ogromnej operacji policyjno-wojskowej użyto w sumie 70 tys. żołnierzy, 30 tys. milicjantów, 1750 czołgów, 1900 wozów bojowych i 9 tys. samochodów.

Wprowadzono godzinę milicyjną od godz. 22 do godz. 6 rano, a na wyjazdy poza miejsce zamieszkania potrzebna była przepustka. Korespondencja podlegała oficjalnej cenzurze, wyłączono telefony, uniemożliwiając między innymi wzywanie pogotowia ratunkowego i straży pożarnej. Większość najważniejszych instytucji i zakładów pracy została zmilitaryzowana i była kierowana przez ponad 8 tys. komisarzy wojskowych.

Zakazano wydawania prasy, poza „Trybuną Ludu” i „Żołnierzem Wolności”. Zawieszono działalność wszystkich organizacji społecznych i kulturalnych, a także zajęcia w szkołach i na wyższych uczelniach.

W Lubinie najbardziej tragiczny moment stanu wojennego – to wydarzenia z sierpnia 1982 roku. Pokojowa manifestacja, zorganizowana w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych została krwawo stłumiona przez odziały milicji i ZOMO. Użyto ostrej amunicji. Zginęli Michał Adamowicz, Mieczysław Poźniak i Andrzej Trajkowski. Rannych zostało wiele osób.

W imieniu władz, mieszkańców i pracowników Urzędu Gminy symboliczną wiązankę pod Pomnikiem Pamięci Ofiar Lubin ’82 złożyła delegacja Gminy Lubin, w skład której weszli Katarzyna Bernat oraz strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Krzeczynie Wielkim prezes Marcin Trafidło i druh Krzysztof Kandut.

Pamiętamy!