60 lat kapłaństwa ks. Kanonika Stanisława DragułyW kościele pw. Św. Piotra i Pawła w Szklarach Górnych odbyły się uroczystości sześćdziesięciolecia kapłaństwa ks. Kanonika Stanisława Draguły.

Ks. Kan. Stanisław Draguła urodził się w 1937 roku w Beńkowej Wiszni, miejscowości w której miał swój dworek Aleksander Fredro. Po wojnie, wraz z rodzicami trafił do Szklar Górnych. Tu spędził swoje dzieciństwo oraz młodość chodząc najpierw do szkoły podstawowej w Szklarach, a później do LO w Lubinie. Mimo zdanego egzaminu nie został przyjęty na Uniwersytet Wrocławski. Pracował jako nauczyciel w Lubinie i Jędrzychowie. W 1956 został przyjęty do Seminarium Duchownego w Przemyślu. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1962 roku. Od tego czasu prowadził posługę duszpasterską w wielu parafiach Dolnego Śląska – we Wrocławiu, Ścinawce Dolnej, Oławie, Niwniku, Św. Katarzynie.

Jako kapłan bardzo mocno zaangażował się w niesienie pomocy Polakom na Wschodzie i organizację wielu pielgrzymek na kresy.

– Jeździłem z rodakami na Ukrainę, Litwę Białoruś – mówi ksiądz Stanisław Draguła. – Najważniejsze, żeby pamiętać o dawnych Kresach. Ważne też, żeby pomagać żyjącym tam Polakom. I na szczęście pamięć o nich nie ginie. Ciągle dostajemy wiele darów, które pakujemy i dowozimy potrzebującym na dawnych Kresach. Dzisiejsza uroczystość to wielkie wzruszenie dla mnie. Wspominam dawne czasy i wielu ludzi, którzy swoim sercem pomagali innym. Wspominam np. tutejszego, niemieckiego księdza, który po wojnie odmówił wyjazdu do Niemiec i został tutaj by świadczyć posługę duszpasterską przybywającym na te ziemie Polakom. Dziękuję wszystkim, którzy pamiętali i zaangażowali się w organizację dzisiejszych uroczystości.

Po mszy świętej ksiądz kanonik przyjął wiele życzeń od samorządowców i parafian.

Mimo swoich lat, zapowiedział, że jeszcze się spotkamy gdyż liczy na koncert Chóru Górniczego w kościele w Szklarach, który z powodów organizacyjnych nie mógł się odbyć w ta niedzielę.