– Lata lecą bardzo szybko, ani się człowiek nie obejrzy a tu już taki jubileusz – mówi z uśmiechem Kazimiera Matyja, która dołączyła do grona szacownych jubilatów gminy Lubin. Panią Kazimierę odwiedził z tej okazji wójt Tadeusz Kielan oraz radny Marcin Nyklewicz.
Jubilatka od 25 lat mieszka z córką i zięciem w Raszówce, ale jak sama mówi, a rodzina potwierdza, wcześniej była prawdziwym „obejrzyświatem”.
– Jako ośmiolatka mieszkałam w Niemczech, później w Polsce, we Francji, Anglii i Ameryce. Pracowałam od 15 roku życia, pierwsza praca była w fabryce w Legnicy. Miałam dużą zdolność i pamięć do języków, więc byłam w swoim życiu m.in. tłumaczem – mówi Kazimiera Matyja.
Pani Kazimiera doczekała się trójki dzieci, sześciorga wnuków i sześciorga prawnuków. Życzenia, drobne upominki, tort i piękne kwiaty przekazał jubilatce wójt.
– To piękny jubileusz, życzę kolejnych rocznic obchodzonych w gronie najbliższych, w zdrowiu i codziennej radości życia. Proszę przyjąć ode mnie gratulacje składane w imieniu mieszkańców gminy – mówił wójt Tadeusz Kielan.
Życzenia pani Kazimierze składał też radny Marcin Nykleiwcz. To okolicznościowe spotkanie było okazją do rozmów i wielu wspomnień. Jubilatce życzymy wszystkiego co najlepsze!
Więcej zdjęć na: facebookowym profilu gminy Lubin.