Ulewny deszcz i burza wykluczyły w tym roku zabawy i konkursy na świeżym powietrzu, mimo to tegoroczne Dożynki w Pieszkowie przeszły do historii jako bardzo udane! W licznych konkurencjach rywalizowali zarówno najmłodsi, jak i najstarsi mieszkańcy sołectwa.
Organizatorom imprez plenerowych należą się bardzo duże słowa uznania, zwłaszcza kiedy czynniki na które nie mają żadnego wpływu komplikują imprezę, a mimo to atmosfera jest wspaniała.
– Były dla dzieci dmuchańce i wiele atrakcji na świeżym powietrzu, które trzeba było bardzo szybko schować, bowiem burza stworzyła duże zagrożenie. Trochę nam żal, ale nic nie możemy poradzić – mówiła Renata Jędrak, sołtys Pieszkowa, która wraz z radą sołecką przygotowywała się od wielu dni do dożynek.
Kilka dni wcześniej w kościele poświęcono dożynkowy kosz pełen tegorocznych zbiorów.
– Dziękuję wam za zaproszenie i cieszę się, ze mogę tu być z wami. To święto nas wszystkich, bo i my uprawiamy ogródki, sadzimy kwiaty. To także święto pszczelarzy, garncarzy, sadowników. To piękne, że kultywowana jest w ten sposób tradycja i następuje przekazywanie z pokolenia na pokolenie dożynkowych symboli. Życzę wszystkim rolnikom i ludziom utrzymującym się z ziemi dobrych plonów, godziwej zapłaty a dziś doskonałej zabawy – mówił Tadeusz Kielan, wójt gminy Lubin.
Atrakcji w Pieszkowie było od groma, począwszy od zabawnych konkurencji dla dużych i małych, jak np. powożenie taczką, zbieranie ziemniaków, wbijanie gwoździ, poprzez smaczne potrawy z grilla, na łakociach kończąc, czyli pysznej wacie cukrowej i domowych ciastach.
