W pierwszy weekend po święcie Matki Boskiej Zielnej, trzy sołectwa zainaugurowały obchody dożynek i swoisty „maraton” festynów i spotkań w gminie Lubin. Jak tradycja nakazuje były zarówno uroczyste msze święte, dożynkowy chleb dzielony sprawiedliwie pomiędzy wszystkich uczestników spotkania oraz dożynkowe wieńce.
Wójt Tadeusz Kielan, wraz z ministrem Krzysztofem Kubowem odwiedzili Gogołowice, Raszówkę i Niemstów. W spotkaniach aktywny udział brali także radni gminy Lubin: Sylwia Pęczkowicz-Kuduk, Norbert Grabowski, Andrzej Olek i Marcin Nyklewicz. Wraz z wójtem świętujących mieszkańców gminy odwiedził także Wojciech Dziwiński radny powiatowy i Bartosz Chojnacki, sekretarz gminy Lubin.
W każdym z odwiedzanych miejsc był czas na spotkania i rozmowy z mieszkańcami, ale przede wszystkim na wzajemne podziękowania za dobre plony, przychylność natury i codzienną życzliwość ludzi.
– Cieszymy się, bo wiele dobrego wydarza się w gminie Lubin, to również zasługa ministra Krzysztofa Kubowa, który świętuje wraz z nami – mówił Tadeusz Kielan, wójt gminy Lubin. – Dziękuję za kultywowanie tej pięknej staropolskiej tradycji i celebrowanie święta plonów. Oby ta boska opieka towarzyszyła nam przez kolejne lata.
– Niech na naszych stołach nigdy chleba nie zabraknie! Dołączając się do życzeń i podziękowań wójta oraz dobrych słów od ministra, dodam tylko życzenia, by ten ciężki rolniczy trud , był przede wszystkim bezpieczny, bo zdrowie to najważniejsze co w życiu mamy – mówiła wiceprzewodnicząca rady Sylwia Pęczkowicz-Kuduk.
Piękne dożynkowe przyśpiewki i wiersze prezentowali na scenie w Gogołowicach członkowie zespołu Pastuszkowie z Gogołowic, którzy do późnych godzin nocnych umilali mieszkańcom czas grając także taneczne przeboje.
W Raszówce o wyjątkową muzyczną oprawę zadbał zespół Leśne Echo. W piątek w miejscowym kościele odprawiono uroczystą mszę i poświęcono dożynkowy chleb. Starostami dożynek byli: Barbara Przystoj i Marcin Nyklewicz.
– Ta funkcja to ogromne przeżycie mimo, że pięć lat temu również miałem przyjemność być starostą dożynek. W imieniu mieszkańców dziękuję za tak pięknie przygotowane wydarzenie sołtys Monice Siwak, radzie sołeckiej, członkom Ochotniczej Straży Pożarnej i klubu Huzar Raszówka – mówi radny Marcin Nyklewicz.
Radny wraz ze starościną dożynek, wójtem i ministrem Kubowem częstował wszystkich sprawiedliwie podzielonym chlebem.
– Cieszę się, że ta polska piękna tradycja obchodzenia dożynek i szacunku dla rolników, jest tak pięknie w gminie Lubin kultywowana. Obyśmy zawsze mieli ten chleb i powody do takiego świętowania- mówił poseł Krzysztof Kubów.
Uroczysta msza zainaugurowała tegoroczne dożynki także w sołectwie Niemstów. Do kościoła z dumą wniesiono piękny, dożynkowy wieniec, który własnoręcznie wykonała starościna dożynek. Starostami było małżeństwo rolników – Danuta i Leszek Konefałowie.
– Jesteśmy już na emeryturze, ale nadal pracujemy na roli. Już po żniwach, to był dla rolnictwa dobry rok, nie ma na co narzekać – mówiła pani Danuta. – Na dożynkach zależało nam, żebyśmy mieli własnoręcznie wykonany wieniec, dlatego przygotowania do tego rozpoczęły się kilka tygodni temu. Sołtys Józef Kostanowicz zespawał nam konstrukcję, ja suszyłam w specjalny sposób zboża a potem trzeba było wiele dni pleść wieniec. Było warto, wszyscy mówią, ze jest piękny!
Wieniec, rzeczywiście robił wrażenie i był elementem wielu pamiątkowych zdjęć. W organizację dożynek, oprócz sołtysa i rady sołeckiej, zaangażowany był bardzo także radny Andrzej Olek, wraz z rodziną. Na wszystkich czekały pyszne dania z grilla, smakołyki, dla dzieci przygotowano szereg konkursów i zabaw, było także m.in. przeciągnie liny dla dorosłych, a po zmroku wyjątkowy klimat spotkania podkreślało tradycyjne ognisko.
Organizatorom dożynek należą się wyjątkowe słowa uznania, za zaangażowanie, wkład pracy i to, że mimo zmęczenia wywołanego także upalną pogodą, byli pełni radości i uśmiechów. Z datami kolejnych spotkań dożynkowych w gminie Lubin można się zapoznać w: kalendarium na naszej stronie internetowej.