Miniony tydzień to była fala płynących prosto z serc zbiórek artykułów sanitarnych i żywnościowych dla ofiar klęski żywiołowej, która dotknęła nasze województwo. Teraz władze i służby odpowiedzialne za koordynację i usuwanie skutków powodzi apelują o bardziej skoordynowane i celowane działania. Magazyny są już pełne żywności, najbardziej potrzebne są rzeczy związane ze sprzątaniem i osuszaniem.
Zarówno w Urzędzie Gminy Lubin, naszych szkołach, jak i wielu sołectwach w ciągu ostatnich dni trwała zbiórka artykułów spożywczych, higienicznych i sanitarnych. Z remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Zimnej Wodzie, gdzie trafiały dary z całej gminy, w ubiegłym tygodniu wyruszyły pełne busy docierając m.in. do Radochowa, Stronia i Lądka Zdroju.
W sobotę pracownicy urzędu zorganizowali dodatkowy transport, w którym oprócz darów od naszych mieszkańców oraz sąsiadów z miejscowości Olszany, dostarczono na tereny popowodziowe kilkadziesiąt gumowców i odzież roboczą.
Na miejscu działa wiele służb, wojsko , oddziały obrony terytorialnej i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej. W miejscowościach do których można dojechać, magazyny na żywność czy środki sanitarne są już pełne. Działające na miejscu służby przygotowują potrzebującym specjalne pakiety i starają się od razu je dystrybuować.
– Zarówno gminy, jak i centra zarzadzania kryzysowego apelują teraz, by na bieżąco sprawdzać apele z listami potrzeb. Kontakty do magazynów i osób odpowiedzialnych za koordynację pomocy są ogólnodostępne na stronach internetowych. Choć czasem potrzebna jest cierpliwość, bo wszyscy działają aktywnie w terenie – wyjaśnia Agnieszka Hałas stojąca na czele naszego Gminnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, która była w sobotę na terenach popowodziowych. – Służby apelują także o rozważny transport, tak by nie utrudniać pracy służbom porządkowym. Wiele dróg jest zamkniętych i nadal są miejscowości odcięte do świata, do których dociera jednak pomoc m.in. organizowana na quadach.
W terenie pracuje bardzo dużo inspektorów budowlanych. Domy, które mogą być remontowane są czyszczone przez służby i wolontariuszy, skuwa się z nich tynk i wprowadza do pomieszczeń osuszacze. Na bieżąco wywożony jest gruz i wszystkie zniszczenia. Osoby, które były na terenach popowodziowych, wracają z obrazami wielu zniszczeń, tragedii, ale także przemyśleń:
– Szczególnie w weekend był tam bardzo duży ruch, niestety nie brakowało także tzw. ciekawskich, choć jednocześnie władze miejscowości, które nie ucierpiały w czasie powodzi i jest do nich dojazd apelują by nie odwoływać rezerwacji w obawie przed drastycznym ograniczeniem ruchu turystycznego.
– Pomagaliśmy sortować i przenosić dary, bowiem na miejsce dociera mnóstwo pomocy, która na pewno będzie wykorzystana także w późniejszym czasie.
– Mieszkańcy mają tam już na bieżąco dostęp do ciepłych posiłków, zadbano także o kuchnie polowe dla służb i wolontariuszy.
Najbardziej potrzebne są teraz rzeczy związane ze sprzątaniem po powodzi, czyli mi.in osuszacze, nagrzewnice, myjki ciśnieniowe, taczki, wiadra, gumowce.
Zbigniew Tur wójt gminy Kłodzko apeluje także o pomoc finansową podając numer konta oraz tytuł niezbędny przy zleceniu przelewu:
49 9523 0001 0000 2264 2000 0203 „Darowizny na rzecz usuwania klęski żywiołowej powodzi Pomoc Powodzianom”
Więcej zdjęć można zobaczyć na facebookowym profilu gminy Lubin.