Aneta Tutko jest sołtysem Zimnej Wody już trzecią  kadencję. Prywatnie jest mamą dwójki dzieci i molem książkowym. Lubi uprawiać kwiatki w ogródki, jeździć rowerem i chodzić po górach.

– Przez te wszystkie lata udało się w Zimnej Wodzie zbudować plac zabaw, zagospodarować cały teren wokół świetlicy wielskiej bo mamy siłownię, mamy boisko wielofunkcyjne. Głównie przy pomocy Urzędu Gminy ale też mieszkańców, bowiem dużo środków z funduszu sołeckiego bierzemy na te cele. Jestem za to im wdzięczna. Udało się też z funduszu sołeckiego i dzięki pracy własnych rąk zagospodarować teren przy cerkwi, za który dostaliśmy nawet nagrodę w konkursie gminnym wizytówka wsi. Oprócz tego pomału stawiamy tabliczki numeryczne co ułatwia znacznie mieszkańcom funkcjonowanie. Współpracuję ściśle ze Ochotniczą Strażą Pożarną Zimna Woda, co roku przeznaczamy dla nich jakąś sumę pieniędzy na przykład na  sprzęty. W tym roku udało się  dzięki Urzędowi Gminy wyremontować nowa świetlicę przy remizie – opowiada sołtys Aneta Tutko.

Zapytana o potrzeby wioski odpowiada:

– Mieszkańcy nie narzekają,  że coś brakuje. Mamy problem z wodą ale na tona razie wpływu nie ma. Głównie chyba dodatkowego oświetlenia potrzebujemy, bo my mamy takie miejsca gdzie tego oświetlenia drogi nie ma, nie ma tam linii wiec tu leży problem. Na głównych uliczkach gmina stawia solary, które pomagają i ułatwiają nocne przemieszczanie się. Planujemy wprowadzić nazewnictwo ulic, żeby na tych nowych uliczkach były nazwy. Buduje się u nas coraz więcej ludzi więc to ułatwi komunikację. W planach jest wielkie osiedle pod lasem, wiec może być problem komunikacyjny gdybyśmy tych ulic nie ponazywali. Z radą sołecką mamy pomysł, żeby były to nazwy wodne.