Symultana wójta z uczniamiPo długim okresie covidowych obostrzeń, powrócono w tym roku do tradycyjnych już symultan szachowych, które wójt Tadeusz Kielan rozgrywa z uczniami gminnych podstawówek. Rozgrywki zainaugurowano w Krzeczynie Wielkim, a poprzedziła je tzw. szybka parta z miejscowym proboszczem.

O planowanych symultanach ks. Andrzej Godyń,  proboszcz parafii w Chróstniku dowiedział się od wójta  w czasie V Spotkania Ekumenicznego, które miało miejsce właśnie w parafii  rzymskokatolickiej w Chróstniku. Wówczas padła propozycja zmierzenia się na szachownicy.

Szybką tzw. pięciominutową partię rozegrano na specjalnie przyniesionych na tę okazję pięknych, Rozgrywka wójta z proboszczemdrewnianych szachach.

– Otrzymałem je w prezencie od parafian, a teraz z przyjemnością podaruję je uczniom Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Krzeczynie Wielkim. Z wójtem nie udało mi się wygrać, ale był to doskonale spędzony czas, dziękuje za zaproszenie i cieszę się, że szachy są tak mocno propagowane w gminie – mówił  ks. Andrzej Godyń, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Bolesnej w Chróstniku.

Wójt Tadeusz Kielan nie ukrywa, że gra w szachy to jego pasja i hobby, którym już od czasów szkoły średniej poświęca wiele czasu, choć ostatnio nie tak dużo jakby chciał.

– Jestem dumny z tego, że w organizowanych przez gminę rozgrywkach szachowych z tak dużym zainteresowaniem biorą udział zarówno dorośli, jak i młodzież. Przypomnę tylko, że w gminnych szkołach w klasach I-III nauka gry w szachy odbywa się raz w tygodniu. Dla starszych dzieci i młodzieży mamy dodatkowe zajęcia w ramach projektu Gambit – mówi wójt Tadeusz Kielan, a pytany o rozgrywkę z proboszczem odpowiada z uśmiechem, że : – Napięcie było, bo rozgrywka zaczęła się dość ostro, ale udało mi się wygrać.

Do symultany z wójtem zasiadło 9 uczniówDo symultany z wójtem zasiadło dziewięcioro uczniów  z klas III – VIII i nauczyciel gry w szachy. Było kilka tzw. arcymistrzowskich remisów , wygrane  ale i jedna przegrana wójta. Na szachownicy pokonała go Jagoda Szczepańska, która jak się później okazało może się poszczycić kategorią drugą +, nadaną przez związek szachowy.

– Lubię szachy, bo to gra pełna ciszy i spokoju. Pierwsze ruchy na szachownicy pokazywał mi tato. Uczę się gry od siedmiu lat i teraz jeżdżę do trenera w Bogatyni – mówiła Jagoda Szczepańska, utalentowana młoda szachistka, której życzymy jak najwięcej sukcesów.

Pokazuje to, że szachy to gra, w której wiek nie ma dużego znaczenia. Uczy za to planowania, układania strategii, przewidywania i pokazuje niezliczony ogrom możliwości.

Pamiątkowa fotografia grupowa