W minioną sobotę trzy sąsiadujące ze sobą sołectwa przygotowały dla mieszkańców szereg atrakcji. Zadbano przy tym o kultywowanie kilkusetletniej tradycji, przekazywanie pięknych zwyczajów z pokolenia na pokolenie oraz o dobrą zabawę, połączoną z integracją.
Spotkanie dożynkowe w Osieku zainaugurowała uroczysta msza święta w miejscowym kościele pod przewodnictwem księdza proboszcza Jerzego Bachora. Tym samym dziękowano za tegoroczne plony i proszono o urodzaj w przyszłym roku. W trakcie mszy poświęcono chleb i wieniec dożynkowy. Wraz z mieszkańcami Osieka modlił się także wójt Tadeusz Kielan, który wziął udział także w uroczystym 
korowodzie, który przeszedł ze śpiewem na ustach do świetlicy. Na jego czele szedł Dariusz Olszak, sołtys Osieka, który razem wraz z małżonką pełnił zaszczytną funkcję starostów dożynek
– Dożynki to święto nas wszystkich. Mimo, że rolników mamy w gminie zdecydowanie mniej niż kilkanaście lat temu, to nie musimy się martwić, bo areał upraw jest na podobnym poziomie. A każdy z nas ma kwiaty w swoich ogrodach, większość uprawia także ogródki warzywne, więc to święto wszystkich. Cieszy mnie, że kultywujemy piękne polskie tradycje, bo to ważne dla budowania tożsamości regionu i integrowanie społeczności – mówił wójt Tadeusz Kielan.
Zabawę mieszkańców Osieka uświetniły występy Osieczanek oraz zaproszonego na uroczystości zespołu Marzenie, ze Szklarek w gminie Przemków.
Dożynkowe spotkanie zorganizowano również w sąsiednim Pieszkowie. Na terenie zielonym przy świetlicy na najmłodszych czekały dmuchańce, a zarówno dla dzieci, jak i dorosłych przygotowano szereg zabawnych konkurencji i zabaw. Wszyscy częstowali się pysznym bigosem, kiełbasami z grilla i innymi smakołykami.
Mieszkańców odwiedził na krótko wójt Kielan, życząc wszystkim doskonałej zabawy. Tak jak przed rokiem zorganizowano także konkurs na najlepsze wypieki i jak się można domyślać, wszystkie były przepyszne. Spotkaniu towarzyszył stosowny- dożynkowy wystrój, był nawet niecodzienny wernisaż obrazów, z marchewką i innymi plonami w roli głównej. Wieczorem na wszystkich mieszkańców czekała zabawa taneczna.
W niedalekiej Raszowej także zaproszono mieszkańców i wójta na plenerową zabawę. Nie było to spotkanie pod hasłem dożynek, bowiem te organizowane są corocznie w miejscowej świetlicy, natomiast już szósty raz z rzędu sołtys i miejscowa Ochotnicza Straż Pożarna zaprosiła na święto ziemniaka. Były więc te tradycyjne z ogniska, w kiszce ziemniaczanej do tego grillowane kiełbasy i mięsa oraz wiele innych smakołyków, które wyjątkowo smakowały na świeżym powietrzu. Zorganizowano także konkurs kulinarny na dania z ziemniakiem, jurorami byli wszyscy chętni uczestnicy i jak się można domyśleć, wszystko było przepyszne. Najistotniejsza była jednak możliwość wspólnego spotkania, rozmów i zabawy.
Więcej zdjęć można zobaczyć na facebookowym profilu gminy Lubin.