Gabryela RazowskaGabryela Razowska pochodzi z województwa lubuskiego, ale pokochała Krzeczyn Mały, w którym mieszka od 37 lat. Była radną, działała społecznie, kulturalnie a dziś z wielkim zaangażowaniem włącza się w liczne gminne przedsięwzięcia i akcje. Mówi, że każdy senior, jeśli tylko ma taką ochotę, to może znaleźć w gminie Lubin coś dla siebie.

Już w szkole podstawowej dała się poznać jako uczynna i zaangażowana. Działała w samorządzie, z dużymi sukcesami udzielała się konkursach recytatorskich dochodząc często do etapów wojewódzkich i odkąd pamięta ciągnęło ją do różnych robótek działań artystycznych.

– Moja mama Stanisława także lubiła występować. Jako mała dziewczynka czasem wstydziłam się tych często przerysowanych min i strojów, ale dziś już inaczej na to patrzę. Mama wiele mnie nauczyła, niektóre wierszyki z dzieciństwa nadal pamiętam. Do dziś robię na drutach, szydełkuję, szyję, przygotowuję ozdoby. Kolejne pokolenia nie przejmują już tych umiejętności, trochę szkoda – mówi Gabryela Razowska. – Za to mój sześcioletni wnuk Bartek bardzo się ostatnio cieszył m.in. z szydełkowych zajączków i kurczaczków.

Kiedy dzieci chodziły do szkoły w Krzeczynie Wielkim aktywnie działała na rzec placówki i była przewodniczącą Rady Szkoły. W 2008 roku weszła do grona nowopowstałego Koła Gospodyń Wiejskich w Krzeczynie Małym. Rok później w sołectwie oddano do użytku nowoczesną, dużą świetlicę. W latach 2010 – 2014 była radną gminy Lubin i do dziś jest dumna z tego, że z jej inicjatywy i w porozumieniu z Dolnośląskim Zarządem Dróg, udało się wybudować we wsi chodnik przy drodze krajowej. To znacznie poprawiło bezpieczeństwo i estetykę wsi.

– Wtedy był taki ogromny zryw kobiet z całej gminy do działania. Od 2012 roku byłam przewodniczącą koła i prowadziłam jego kronikę, za co nas nagrodzono drugim miejscem w konkursie Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Zdobywałyśmy wysokie miejsca w Tradycjach Wielkanocnych i Bożonarodzeniowych, szykowałyśmy produkty na kiermasze rękodzieła, organizowałyśmy tematyczne biesiady z okazji Dnia Kobiet, pikniki rodzinne – wspomina z uśmiechem pani Gabryela.

Tę dużą aktywność na rzecz sołectwa przystopowała pandemia i uszkodzenia technicznie w budynku świetlicy, którą zamknięto bo wymaga remontu.

– Trochę się postarzałyśmy, mamy swoje różne problemy rodzinne i zdrowotne, świetlica nieczynna więc aktywność koła gospodyń została zawieszona. Ale teraz bardziej zaangażowałam się w różne gminne przedsięwzięcia i akcje w innych sołectwach. Dzieje się u nas naprawdę bardzo dużo i wystarczy tylko chcieć wyjść do ludzi, by atrakcyjnie spędzać czas z innymi. Jak mam tylko ochotę to wsiadam w samochód i jadę robić kotyliony, pisanki, czy uczyć się nowych rzeczy na warsztatach – przekonuje Gabryela Razowska.

W gminie prężnie działa rada Seniorów inicjując różne przedsięwzięcia. Na stronie internetowej www.ug.lubin.pl w zakładce „dla mieszkańców” jest link do informacji dedykowanych seniorom. Są różne zajęcia w ramach Akademii Senioralnej.

Pani Gabryela w ubiegłym roku oglądając program w telewizji śniadaniowej zaangażowała mieszkanki gminy i w sześć osób wydziergały 29 metrów bieżących szalka przekazanego na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Wsparła także mieszkanki Pieszkowa w ich akcji Kordonkowy Szlak, w której przygotowano specjalne ozdoby na drzewa wytyczając tym samym trasy turystyczne.

Lubi wykonywać różne bibeloty, ozdoby i własnoręczne prezenty. To ją wycisza, uspokaja i daje bardzo dużo radości z obdarowywania nimi rodziny, przyjaciół i znajomych.

– To takie prezenty od serca a do tego nietuzinkowe. Przed świętami wykonałam dużo ozdobnych jajek i cieszyłam się wręczając je różnych osobom. Dużą radość daje mi to jak wnuki zwracają się z prośbą o przygotowanie na przykład strojów karnawałowych. Przydają się do tego nawet stare firanki, a radość dzieci jest bezcenna – mówi z uśmiechem.

Gabryela Razowska - kolaż prac naszej bohaterki

Gabryela Razowska – kolaż prac naszej bohaterki

Wspominając – często się uśmiecha. Jest autorką wielu przyśpiewek sołeckich, pisała też okolicznościowe wierszyki, w których zawierała elementy z historii życia osób, dla których były dedykowane. Ceni sobie szczerość i prawdę . Chciałaby by żeby ludzie częściej cieszyli się z sukcesów innych, byli bardziej życzliwi dla siebie.

Uwielbia podróże. Polskę zjeździła już wzdłuż i wszerz i teraz często wyjeżdża za granicę. Zawsze przed takim wyjazdem dużo czyta o miejscu, do którego się wybiera. Zachwycona jest Gruzją, była m.in. na Sycylii, Malcie, USA, a w maju wybiera się z koleżanką na Maderę.